niedziela, 27 lipca 2014

Imagin Zayn cz.1


- Majka, jak zaraz się nie pospieszysz, to spóźnisz się na autobus, wychowawcy nie będą na Ciebie czekać.-dobiegł mnie krzyk mamy. Była troszkę zdenerwowana. No tak, w sumie się nie dziwie, jej 16-letnia córka wyjeżdża na wakacyjną wymianę na 2 miesiące do Anglii. Zawsze o tym marzyłam. Anglia jest takim cudownym krajem, wiele o tym czytałam. Spędzę tam calutkie wakacje, w gronie przyjaciół no i.. wychowawców. Nie mogłam się doczekać, kiedy poznam Waliyhę, dziewczynę ,  u której mam mieszkać. Każdy z mojej szkoły miał taką osobę, u której ma mieszkać, która pokaże mu Anglię, oczywiście z resztą grupy. Poznałam ją, gadałyśmy parę razy przez Skype'a. Wiem, że ma starszego brata i dwie siostry. Jak ten brat jest tak samo ładny, jak ona, to będzie się działo.
- Majka!!!!!!!!!
- Już schodzę.
- No , pokaż się , super wyglądasz. Wszystko spakowane ?
- Tak.
- Apteczka też ?
- Mamo, a po co mi apteczka ?
- Pytam, czy spakowałaś
- Tak. Możemy jechać ? Nie chcę się spóźnić.
- Tylko uważaj na siebie no i nie rób głupstw.
- Ehh mamuś, spokojnie, nie masz się czym martwić.
- I dzwoń codziennie.
- Ok.
- Kocham Cię - mama mnie przytuliła.
- Ja Ciebie też, mamo - odwzajemniłam uścisk, po czym udałam się na parking przed moją szkołą, gdzie mieliśmy zbiórkę.
- Majka, hej - przywitała się moja najlepsza przyjaciółka , Emilia .
- Hej Emi i jak samopoczucie ?
- Extra będzie , szkoda tylko, że ta, która mnie przyjmuje w domu jest jedynaczką. Ty , szczęściaro, nie dość, że ta Twoja ma 3 rodzeństwa , to jeszcze w tym starszego brata. Ahhh.
- Emi, nie przesadzaj, może być zupełnie inny niż ona.
- Wierzysz w to ? - Tak na serio, to nie, ale przecież nie mogłam jej tego powiedzieć. Byłoby jej przykro.
- Tak, wsiadajmy już.
Droga na lotnisko szybko nam minęła, samolotem leciało się jeszcze szybciej. Nim się obejrzałyśmy , już byłyśmy w Londynie. Przecudowne miasto, mnóstwo kawiarni, centrów handlowych, stadionów, basenów , spa i tak można dalej wymieniać.
- Słuchajcie, za chwilę poznamy waszych kolegów i koleżanki , którzy będą was gościć. Liczę na to, że nie będziecie robić żadnych problemów, jasne ?- dopytywał się nasz wychowawca, Pan Tomek.
- Tak, odpowiedzieliśmy chórem.
- Ok, następnie, spędzicie z nimi całe popołudnie, bo dziś dajemy wam czas na zapoznanie się z rodziną naszych brytyjskich przyjaciół. Widzimy się jutro , tu , na tym parkingu o godzinie 10:45, nie możecie się spóźnić, ok ?
- Tak jest.
- No to wszystko. Miłego dnia wam życzę.
Po spotkaniu ogólnym, gdzie zebraliśmy się wszyscy , w tym nasi wychowawcy i wychowawcy brytyjscy . Razem z Emilką czekałyśmy na Wali i Emmę - dziewczynę , u której miała zatrzymać się Emi.
- Hej - dobiegł mnie znajomy głos .
- Wali, witaj ! - przywitałam się z dziewczyną. Wstyd się przyznać, ale popadłam przez nią w kompleksy , na żywo była jeszcze ładniejsza - czarne długie włosy , ciemna karnacja, ładna figura, ale nie myślałam o tym teraz. Ważne, że świetnie się z nią dogadywałam, czułam , że na pewno mamy wiele wspólnego.
- Majka, już nie mogłam się doczekać Twojego przyjazdu. Od naszej ostatniej rozmowy, to nawet dni liczyłam
- Na serio ? Hahahh a wiesz, że ja też ?
- Hahahha , to co ? Pewnie jesteś zmęczona po podróży, więc zabieram Cię do mnie. Musimy chwilkę poczekać, gdzieś brata zgubiłam, heh.
- Przyjechałaś z bratem ?
- Tak, on też ma wakacje, nudzi  mu się, więc uparł się , że po Ciebie pojedzie razem ze mną, a teraz gdzieś mi zniknął. Hahaha, jak go znam, to albo spodobała mu się jakaś laska, albo zadzwonił po swojego kumpla,Nialla  i poszli na pizzę .
- A Twój brat jak ma na imię ?
- Zayn. Na pewno się polubicie, chociaż ostrzegam, on jest naprawdę oryginalnym typem faceta. Powiedziałabym nawet, że za bardzo oryginalnym.
- Rozumiem, fajnie, że masz starszego brata, ja zawsze chciałam mieć rodzeństwo, ale moi rodzice nie mają czasu, jak to zawsze mówią.
- Daj spokój, czasem nie da się z nimi wytrzymać. Zayn zawsze coś wymyśli z Niallem , żeby mnie zdenerwować, jeden lepszy od drugiego normalnie. Ooo jest , Zayn tutaj ! - pomachała mu, a ja odwróciłam się i ... nie mogłam uwierzyć. To był najprzystojniejszy facet, jakiego w życiu poznałam . Był dosyć podobny do Wali. - wysoki brunet, ciemna karnacja, piękne, brązowe oczy , długie czarne rzęsy i kilkudniowy zarost. Co tu dużo mówić - wyglądał bosko.
- Cześć, Ty pewnie jesteś Majka, Wali dużo mi o Tobie opowiadała, jestem Zayn - podał mi dłoń z bardzo szarmanckim uśmiechem.
- Tak, ciekawe, co o mnie Wali mówiła , hah- uścisnęłam jego dłoń.
- Same superlatywy - znowu ten bosku uśmiech. Daj mi walizki, nie będziesz tego dźwigać, jak pewnie na kobietę przystało, tony ciuchów, co nie ?
- Polka potrafi , hahahha , dziękuję . - Nie dość, że przystojny, to jeszcze kulturalny, szarmancki , uroczy, prawdziwy mężczyzna. Nasi chłopcy to nigdy by nie nieśli niczyich bagażów, już nie mówiąc o przepuszczaniu nas w drzwiach i takich banalnych , a jakże ważnych dla dziewczyny drobiazgów.
- Anglicy tak różnią się od Polaków .
- A w czym ?
- U was, chłopaki są bardziej życzliwi. Nasi zawsze ryją się przed nas, nigdy nam nie pomagają, a o noszeniu walizek, możemy zapomnieć.
- Poważnie ? Noo widzisz, to gwarantuję Ci, że przez te 2 miesiące spróbujemy im pokazać , jak powinno się zachowywać przy kobietach .
- taaaa, akurat Ty ich nauczysz, - skwitowała Wali.
- A co ? Może nie ?
- Czy ja mogę pogadać w końcu z MOIM gościem , z MOIM, a nie TWOIM !?
- Wyluzuj siostra - uśmiechnął się łobuzersko, otwierając przede mną drzwi do swojego auta.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hello :D Pierwsza część imaginu z Zaynem gotowa :D mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu :D Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach :D :*

3 komentarze:

  1. GENIALNY!
    Czekam na kolejna część, bo zapowiada się fajnie :D

    http://story-of-my-life-harry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :* Chętnie zajrzę na Twoje blogi :D

    OdpowiedzUsuń