- Mi na Tobie też, ale jak na przyjacielu, przykro mi Lou.
- Ale będziemy mogli dalej się spotykać??
- Jasne tylko ....
- Zayn będzie z nami - uśmiechnął się.
- Dzięki, nawet nie wiesz,ile to dla mnie znaczy.
- Cieszę się, chcę żebyś była szczęśliwa, mam nadzieję,że Zayn Cię nie zrani, bo jak zrani, to nie ręczę za siebie.
- Na pewno nie zrani, dzięki Lou.
- Mam pytanie!
- Pytaj.
- Czy.... Ty... Yyyy wy.... ehh... nie wiem jak Cię o to zapytać.
- Najlepiej wal prosto z mostu.
- Czy zdradziłaś mnie z nim??
- A czy to ma takie wielkie znaczenie??
- Dla mnie ma.
- Szczerze mówiąc, to w Barcelonie dużo się działo i fakt wtedy zrozumiałam,że kocham Zayna.
- Ale nie odpowiedziałaś na pytanie, (T.I ) to nic nie zmieni między nami, a wolę wiedzieć.
- Ehhhh.... tak tak, zdradziłam Cię z nim, ale to było po paru drinkach, nie chcę się usprawiedliwiać, bo szczerze mówiąc nie żałuję tej nocy, ale sądzę, że gdybym była trzeźwa na pewno inaczej bym to rozwiązała.
- Rozumiem, szczęścia życzę. Nie chciał bym Cię wyganiać , ale mam spotkanie o 19 , więc muszę lecieć.
- Jasne, pewnie, Lou, jesteś naprawdę wspaniałym facetem, na pewno znajdziesz dziewczynę bliską Twojemu sercu. Życzę Ci tego i trzymam kciuki.
- Dzięki - znowu ten smutny uśmiech i zamknięcie drzwi. Zostałam sama z własnymi myślami. Nie na długo, na szczęście. Zayn wpadł od razu po rozmowie z Lou.
- Hej piękna i jak?? Już po??
- Tak, teraz możemy cieszyć się sobą - przytuliłam go i dałam mu buziaka w policzek.
- Nooo, jakie miłe przywitanie. Masz jakieś plany na dzisiejszy wieczór??
- Hmm... w sumie nie, ale może zjemy razem kolację i włączymy jakiś film?
- Mi pasuje, ale romansów nie zniosę - uśmiechnął się łobuzersko.
- Hhahaha na pewno dojdziemy do porozumienia.
- Jak we wszystkim, skarbie.
Oglądaliśmy ten film, w końcu dałam się namówić na film sensacyjny,nawet nie wiem , o czym on był, bo zasnęłam po jakiś 10 minutach na kolanach mojego ukochanego. Czułam jego bliskość, której tak bardzo potrzebowałam .
*******************************************************
Następnego dnia szef przepisał na mnie firmę, od dziś jest moja. Szef uradowany przedstawił kolejny raz ekipie nową szefową, mówiąc: No, stary dziad idzie już na emeryturę i ustępuję krzesła atrakcyjnej młodej dziewczynie, która doskonale sobie na tym stanowisku poradzi, pani (T.I.) (T.N.)
- Dziękuję za przedstawienie , szefie.
- Już nie szefie.
- Dla mnie zawsze będziesz tym, który tak bardzo pomógł mi w karierze, za co bardzo Ci dziękuję. Dziękuję również, za zaufanie do mnie. Mam nadzieję,że nie zwiodę Cię. - uśmiechnęłam się do 50-latka. Jeżeli chodzi o resztę naszej pracowitej ekipy chciałam powiedzieć,że postaram się, aby pracowało wam się tu jak najlepiej. Mam nadzieję,że nasze stosunki nie ulegną zmianie, bo bardzo dobrze mi się z wami pracowało i liczę na to ,że w tej sprawie nic się nie zmieni. Jeszcze raz bardzo dziękuję, szefie - skończyłam swoją niby "przemowę" i wszyscy zaczęli bić brawo, sama nie wiem , czemu. Wtedy poczułam,że poradzę sobie na tym stanowisku,że dam radę . Nareszcie uwierzyłam w siebie.
****************************************************
Już dwa tygodnie prowadzę firmę i jestem z siebie zadowolona, Zayn jest moim zastępcą, którego nie tylko ja wybrałam, ale także wpływowi w mojej firmie. Wszystko zaczęło nareszcie się układać, gdyby nie to,że ostatnio bardzo źle się czuję. Nie wiem, co mi jest, ale nie mam czasu teraz na lekarzy, mam ważniejsze sprawy na głowie - tłumaczyłam Zaynowi , który naciskał na mnie, jak tylko mógł,żebym odwiedziła lekarza.
- Kochanie, to może być coś poważnego, boli Cię głowa, masz wahania nastrojów, ostatnio mało jesz i wczoraj prawie zemdlałaś, to nie jest przemęczenie, (T.I )
- To jest z przemęczenia, Zayn, na serio, ja już dobrze się czuję.
- Jasne , jasne, widać jesteś blada jak ściana, chodź, zrób to dla mnie i się przebadaj, proszę Cię.
- Ehh, niech Ci będzie , jutro pójdę do tego durnowatego lekarza, jak tak Ci na tym zależy.
- Super, to dla Twojego dobra. - przytulił mnie.
- Wiem, ale naprawdę nic mi nie jest.
- Rozmawiałaś z mamą, dzwoniła do mnie z wyrzutami, dlaczego nie odbierasz telefonu , heh
- Aaa dzięki,że mi przypomniałeś, pojadę do niej.
- Chciałbym jechać z Tobą, ale dziś jest mecz i.. umówiłem się z Lou i Harrym.
- Nie ma sprawy, dam sobie radę, pa kochanie.
- Pa słońce.
Pojechałam do mamy .
- Oo córcia, jak dobrze Cię widzieć - przywitała mnie czułym uściskiem.
- Hej mamuś, przepraszam,że się nie odzywałam,ale wiesz, praca i praca.
- Wiem, zawsze byłaś ambitna, wejdź, skarbie.
- Dzięki.
- I co u was?? Jak Ci się układa z Zaynem, to naprawdę uroczy chłopak, świetny materiał na zięcia
- Ojj tak, kocha mnie cały sercem, ja jego też, wiem,że zawsze mogę na niego liczyć, a on na mnie, wspieramy się i jest wspaniale.
- Widać,że się kochacie, ale skarbie jedna rzecz nie daje mi spokoju.
- Jaka??
- Twój wygląd, czy na pewno dobrze się czujesz, dziecko?? Blada jak kreda, podkrążone oczy. Zayn mówił,że masz mdłości, jesteś słaba.
- Mamo! To z przemęczenia. Widzę,że jesteś poinformowana.
- Jasne, że jestem. Robiłaś test??
- Jaki test, mamo??
- No jak to jaki, (T.I.) ciążowy.
- Co?? Ja nie mogę być w ciąży , mamo nie teraz.
- Ja tam nie wiem, ale masz objawy, dziecko.
- Jakie tam objawy.
- Ale ja bardzo chcę być babcią.
- Już jesteś.
- Ale Niemcy są daleko i rzadko się z nim widuję, a tu bym miała jak znalazł.
- Mamo, nie jestem w ciąży!!!!!
- Nie denerwuj się tak, dziecko, dobrze, ale radzę zrobić.
-Ehhh....a co u was?? - próbowałam zmienić temat.
- U nas , po staremu.
- A gdzie tata??
- Mecz jest, hahahaah on go nie może opuścić.
- Aaaa no fakt, jak zwykle.
I tak sobie rozmawiałam z mamą,zwinnie omijając temat rzekomej ciąży, który był dla mnie czymś zupełnie odległym i wymyślonym przez rodzicielkę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
jak ty to robisz, że zawsze czytam po dwa razy?
OdpowiedzUsuńDzięki :D :*
UsuńŚwietny imagin <3
OdpowiedzUsuńPrzy okazjii informuje, że zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award ; D
Wow, naprawdę bardzo Ci dziękuję :D to moja pierwsza nominacja :D :*
UsuńFajnie, że wszystko się ułożyło :D
OdpowiedzUsuńCzekam na next!
Pozdrawiam :*
:D
Usuńjejaa cudowne! :*
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie na ff o Harrym :) rozdział pierwszy pojawi się już jutro! :D http://heat-me-harry-styles-fanfiction.blogspot.com/