Imagin Niall cz.1

IMAGIN ZE SPECJALNĄ DEDYKACJĄ DLA  LODO COMELLO < mam nadzieję, że Ci się spodoba :* >

- Popatrz jak przypakowałem, byłem na siłowni. Ellie , czy Ty mnie w ogóle słuchasz ?
- Co ? Tak, Ash, tak.
- Fajnie, no nie ?
- Tak, super są. – ehh on i ta jego wysoka samoocena .
Ash to mój chłopak. Chodzimy razem do klasy. Ja – normalna dziewczyna, mająca krąg swoich kumpli. On- uwielbiany przez całą szkołę , kapitan szkolnej drużyny football-owej , uwielbiany przez wszystkie laski w szkole. Przystojny, wysoki blondyn o zielonych oczach, umięśniony , silny i męski. Jesteśmy razem od 4 miesięcy. Pomagałam mu w nauce i tak jakoś wyszło. Patrząc na niego , nie wiem, za co go pokochałam. Chyba za wygląd. Przy nim każda dziewczyna czuła się piękna. Niestety on nie widział nic, poza czubkiem swojego nosa.
- Kochanie ?
- Tak ?
- Co dziś robisz po szkole ?
- Uczę się, ale właściwie, to nic ciekawego,a co ?
- Może pójdziemy na fitness ?
- Fitness ? A skąd taki pomysł ?
- Noo, muszę być w formie, moje piękności.
- W takim razie będę.
- To super, przyjdę po Ciebie o 16 ?
- Ok, na razie, mam  kółko muzyczne.
- Dobrze, papa
- Pa.
Kółko muzyczne –zawsze kochałam muzykę. Gram na fortepianie i trochę na gitarze. Uwielbiam to. Na to kółko uczęszcza wiele osób. W tym on . Chłopak o imieniu Niall. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, ale on jest bardzo wstydliwy i troszkę zamknięty w sobie. Uwielbiam z nim rozmawiać. Mamy mnóstwo wspólnych tematów. Niall świetnie gra na gitarze i troszkę mnie uczy. Często zostajemy po lekcjach i gramy sobie. Mamy z tego wielką frajdę.  On jest dla mnie świetnym człowiekiem, niepewnym siebie, ale moim zdaniem to nadawało mu uroku. Myśląc o nim dotarłam pod salę nr.5- salka muzyczna.
- Dzień dobry ! – przywitałam się z Panią Kim –naszą nauczycielką muzyki.
- Witaj Ellie, w samą porę.
Usiadłam na swoim miejscu , koło Nialla
- Hej Niall !
- Hhhej – uśmiechnął się nieśmiało .
- Jak tam w szkole ?
- Może być.  – tak zazwyczaj odpowiadał na moje pytania.
- Napisałeś coś nowego ? – zapomniałam wam powiedzieć, że Niall komponuje świetne piosenki, takie romantyczne.
- Tak, ale to jest słabe.
- Dlaczego ? Zawsze tak mówisz i zawsze jest to nieprawdą, Niall, noo masz ją ? Pokaż !
- Ellie, proszę Cię.
- Niall , trochę pewności siebie, dawaj!!
- Ellie, ona jest kiepska.
- Mogę ją zobaczyć ? No proszę…. – uśmiechnęłam się uroczo.
- No dobrze.
- Zagrasz mi ją ?
- Alee jaaaa nie wiem… - Niall tak słodko się zaczerwienił.
- Nialler , wierzę w Ciebie .
- Wiem, to miłe…
- Noo, to zagraj. Zrób to dla mnie.
- Noooo dobrze – zawahał się, po czym wziął do ręki gitarę i zaczął grać. Piosenka była o miłości. To było takie piękne i wzruszające,że aż się popłakałam.
- Widzisz, mówiłem, jestem beznadziejny.
- Niall, to jest piękne. – przytuliłam go, ale on jakby wstydził się mnie objąć. Nie zrobił tego, szkoda. Widać jest nieśmiały względem dziewczyn i to dodawało mu tylko oryginalności i słodyczy.
- Naprawdę tak uważasz ? – on i ta jego skromność.
- Niall, jesteś cudownym kompozytorem.
- Dziękuję, a Ty jesteś taka…. Ładna – powiedział mi komplement i zaczął patrzeć w podłogę.
- Dziękuję – uśmiechnęłam się do niego, ale on był tak czymś zestresowanym, że nawet tego nie zauważył.
- No dobrze, dzieciaki, dziś nauczymy się rozpoznawać utwory z epoki klasycyzmu . Czyli kompozytorzy tacy jak  Haydn ,Mozart oraz Beethoven. Tak zwani klasycy wiedeńscy .  Warto wspomnieć, że…. No proszę Ellie, chcesz zabrać głos ?
- Tak – uwielbiałam tę epokę.
- Proszę Cię bardzo.
- Warto pamiętać, że najpopularniejszymi gatunkami muzycznymi uprawianymi w klasycyzmie były opery, koncerty, symfonie, wariacje, sonaty (najczęściej z allegrem sonatowym), a także ronda.
Tym razem Niall zabrał głos.
- Warto pamiętać , że w  skład instrumentalny orkiestry symfonicznej został rozbudowany o klarnety, puzony oraz flet piccolo. Moim zdaniem, to bardzo dobre rozwiązanie . Dlatego orkiestry tej epoki cieszyły się aż taką popularnością.
- Brawo Ellie, Niall ! Rozwijacie się z każdym dniem. – pochwaliła nas Kim.
- Dziękujemy.
Czas tak szybko mija, gdy słucha się muzyki.Nie zauważyłam nawet,że już 16, a miałam iść z Ashem na fitness, ale jakoś mi się odechciało. Wolałam wsłuchiwać się w dźwięki muzyki poważnej.
Niall siedział obok mnie i uważnie mi się przyglądał. Udawałam,że tego nie widzę. Nie chciałam go peszyć, mimo że podobało mi się jak się czerwienił.
Po jakimś czasie ktoś zapukał do drzwi. To był Ash. Musiałam z nim iść na ten fitness, nie chciałam mu robić przykrości.
- Pa Niall.
- Cześć Ellie ! - odparł chowając głowę w dłoniach.
Wyszłam z Ashem z sali.
- Znasz tego leszcza ?
- Kogo ?
- Noo tego farbowanego blondaska .
- Nialla ? Przecież chodzi z nami do klasy.
- No i ? Jakoś nikt go nie zauważa. Nie dziwi mnie to.
- Co ? Ty chyba nie wiesz , co mówisz, nie znasz go !
- Dobrze, skarbie, chodźmy już.
- Nie pozwolę Ci go obrażać , rozumiesz ?!
- No ok, uspokój się!
- Jesteś okropnym hamem!
- Co ?
- Nic się dla Ciebie nie liczy ?! Nie masz, co robić ? Naśmiewasz się z Nialla, jakby było z czego. Jak możesz ?
- Ale nie denerwuj się, chodźmy.
- Nigdzie z Tobą nie idę !
- Jeżeli nie pójdziesz, to z nami koniec !
- Dobrze, żegnam!
- Ellie !
Nie chciałam go słuchać! On jest okropny. Jak ja mogłam z nim chodzić ? Jaka ja byłam głupia.

Następnego dnia w szkole...
- Ellie , możemy pogadać ?
- Nie Ash!
- Ale wróć do mnie.
- Nie , nie chcę z Tobą być !
- Jak to ? Ty? Nie chcesz mnie ?
- Nie chcę !
- Wolisz tą łamagę ?
- Daj mi spokój ! - warknęłam zupełnie nie przejmując się tym,że cała szkoła nam się przygląda.
- Jak chcesz! Noo dziewczyny , Ash wolny, na reszcie. To która chce być z greckim bogiem ? - on był żałosny. Wielki się znalazł " grecki bóg " chyba padnę ze śmiechu.
Na następnej przerwie zobaczyłam Nialla, który jak zawsze siedział w kącie i pisał . Pewnie kolejna piosenka. Zawsze był przy nim Liam, ale od kiedy jego rodzice musieli się przeprowadzić i zmienił szkołę, Niall jest sam.
- No proszę, kogo my tu mamy ? - usłyszałam głos Asha.
Niall nie odpowiedział, tylko dalej patrzył w swoje zapiski.
- Słyszysz mnie ? Czy wstydzisz się cokolwiek powiedzieć. Tym bardziej,że taki gość jak ja się do Ciebie odzywa , hmm? Jak to możliwe ?
- ....
- Blondas, mówi się !!
- Czego chcesz ?
- Uuuu zrób tak jeszcze raz, po zaraz się posikam ze strachu, albo raczej ze śmiechu. - zaśmiał mu się w twarz.
- Myślisz, że możesz wszystko ? - odparł spokojnie.
- Jestem kapitanem drużyny. Jestem tu wpływową osobą. A Ty?? Kim Ty jesteś ? Nawet dziewczyny nie masz! Całowałeś się kiedyś ?
- Nie Twoja sprawa !  Powiem Ci więcej : jesteś totalnie pozbawionym uczuć chłopakiem ! Żadna dziewczyna z Tobą długo nie wytrzyma. Myślisz,że nie widać, że te "Twoje mięśnie " są dzięki sterydom? Żal mi Cię, na serio , stary! - Niall wstał i ominął Asha, który zaniemówił.
Byłam zaskoczona. Niall spokojnie i mądrze zatkał tego durnego buraka.
- Niall ! Niall zaczekaj ! - zawołałam.
- Cześć Ellie ! - uśmiechnął się po czym zaczął się we mnie wpatrywać.
- Hej ! Wszystko ok ?
- Tak. -spuścił wzrok. Ta jego nieśmiałość była taka urocza.
- Niall, na pewno wszystko w porządku ?
- Tak, tak. Wiesz, ulżyło mi. Wreszcie powiedziałem mu w twarz , co o nim myślę. Przykro mi tylko, bo to Twój chłopak i ....
- To mój były , zerwaliśmy.
- Na serio?
- Tak, wczoraj.
- Aha. Przykro mi.
- A mi nie. Daj spokój , ten debil kocha tylko i wyłącznie siebie i swoje odbicie w lustrze.
- Może, ale jest silny, taki bardziej męski. Sportowiec, bogaty, zawsze dobrze ubrany, taki szalmancki. Nie to, co ja .
- Niall, Ty jesteś od niego milion razy lepszy.
- Nieprawda. On może mieć każdą, a ja ? Ja nigdy nie miałem dziewczyny.
- Bo jesteś nieśmiały. Czasem warto zaryzykować, Niall. Kto wie, może miłość jest bliżej niż Ci się wydaje.
- Taa, jasne.
 W rozmowie przeszkodził nam dzwonek na lekcję. Mieliśmy mieć teraz wychowanie do życia w rodzinie. Super, niecierpiłam tych zajęć. Dla mnie one nic nie wnoszą i są po prostu bez sensu. Babka też jest taka dziwna, ale dziś , to już przeszła samą siebie.
- Kochani , tyle się mówi o tych niechcianych ciążach, o tym,że młodzi w waszym wieku nie zdają sobie sprawy,że zbliżenie niesie ze sobą konsekwencje. Wielu nie wie, jak ciężko  mają rodzice z maluchami. Więc aby wam przybliżyć to, o czym właśnie mówiłam, to zadaję wam projekt. Podzielę was na 2-osobowe grupki oczywiście mieszane chłopak z dziewczyną. Dostaniecie ode mnie lalkę. Ta lalka nie jest zwyczajną lalką. Trzeba się z nią obchodzić jak z dzieckiem. Płacze, śmieje się. Trzeba ją karmić, kochać. Okazywać jej czułość i troskę. Traktować ją jak swojego bobaska. Z tego zadania każdy z was dostanie ocenę, także musicie się z tego wywiązać. Pytania ?
- Jak Pani wystawi z tego oceny ? - zapytał Harry.
- Chodzi Ci o kryterium ? A więc lalka ma wgrany program, który będzie wszystko nagrywał. Uprzedzam kolejne pytanie: nie da się go wyłączyć, ani popsuć. Coś jeszcze ?
- Ile dni to potrwa ?
- Tydzień od dzisiaj do przyszłej środy. Jeszcze jakieś pytania ? Nie ? To w takim razie was dzielę.
- Josh z Margaret , proszę przyjść po lalkę. Najpierw wylosujcie, czy będziecie mieć chłopca, czy dziewczynkę.
- Chłopiec.
- Ok, dalej Tracy i Brad.
- Dziewczynka.
- Dobra, teraz Harry i Jasy .
- Dziewczynka.
- Ash.. i - tylko nie ja, błagam Panią - modliłam się w duchu. - Ash i Ally. - Ufff , ale ulga.
- Następnie Lottie i Sam, Ashley i Jake, Ellie i Niall - aaaa ucieszyłam się,że nas razem dała. Niall najbardziej się do tego nadaje. - Noo aaa i jeszcze został Jason, Ty będziesz z Trish. No , to wszyscy mają partnerów i bobaski. Życzę wam powodzenia i przede wszystkim miejcie z tego frajdę. Nigdy nie pomyślałabym, że ten projekt tak bardzo zmieni moje i Nialla życie....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka :D Co sądzicie o tym imaginie ? Podoba wam się ? :D Mam szczerą nadzieję, że tak :D
CZYTASZ=KOMENTUJESZ= :D