sobota, 9 sierpnia 2014

Imagin Niall cz.2

Wdrż było ostatnią lekcją, więc ''rodzice " razem z "bobaskami " udali się do domów. Razem z Niallem mieliśmy dziewczynkę, więc miałam nadzieję,że da nam mniejszy wycisk.
- Jak jej damy na imię ?
-...
- Niall!
- Co mówiłaś ?
- Jakie Ci się podoba imię ?
- Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym, nigdy nie będę mieć dzieci.
- Ale czemu ? Nie lubisz dzieci ?
- Lubię, ale...
- Ale co ? - podrapał się po karku. - Ale co ? - powtórzyłam pytanie.
- Aaaa już nic. Co myślisz o Bella ?
- Bella ?-ładnie. Czyli mamy córkę o imieniu Bella.
- Tak. - uśmiechnął się i znowu zaczął patrzeć pod nogi. Dlaczego on się tak przy mnie zachowuje ?Powoli przestaje go rozumieć.
- Niall ?
- Tak ?
- Co ciekawego jest w chodniku, hmm ?
- Nic.
- To czemu jesteś w niego tak wpatrzony ?
- Nie wiem  - popatrzył na mnie tymi swoimi pięknymi oczyma, ja się uśmiechnęłam, a on mi wtórował.
- Idziemy do mnie ? Musimy się nią zająć.
- Jasne.
Razem z Niallem doszliśmy do mojego domu. Rodziców nie było i na pewno wrócą późno w nocy.  Ledwo przekroczyliśmy próg domu, Bella zaczęła płakać. Wzięłam ją na ręce i przytuliłam. Niall rozejrzał się po domu.
- Może jest głodna ?
- Może. Weźmiesz ją ? Ja zrobię jej coś.
- Jasne, daj . - Ten moment, kiedy nasze dłonie się ze sobą spotkały był.... magiczny. Jakby czas stanął w miejscu. Niall spojrzał głęboko w moje oczy, po czym popatrzył w podłogę. Teraz wiedziałam,że jeżeli chcę się do niego zbliżyć , to ja muszę zrobić pierwszy krok.
Niall usiadł na kanapie z Małą, a ja przygotowywałam mleko.
- Niall chcesz coś do picia ?
- Nie , dziękuję.
- Na pewno ?
- Tak, tak.
Weszłam do salonu.
- Chcesz ją nakarmić ?
- Może lepiej Ty to zrób. - uśmiechnął się .
- Ok.
Niall wpatrywał się we mnie, kiedy karmiłam "naszą córeczkę ", ale jak tylko na niego spojrzałam spuścił wzrok. Zaczęło mnie to już na serio irytować, ale postanowiłam nie dać po sobie tego poznać.
-Niall ?
- No ? - cały czas bawił się dłoniami. To było tak cholernie sexi . Dlaczego on jest taki wtydliwy ?
- Może nam coś zagrasz na gitarze ? - wiedziałam, że uwielbia to robić, a zwykle przy gitarze jest taki rozmowny .
- Z wielką chęcią. - wziął do ręki gitarę i grał kolejno akordy, które splatały się w jedną jakże cudowną i harmonijną melodię. Byłam nią totalnie zauroczona.
- Świetne Niall, jak zawsze . - uśmiechnęłam się.
- Dzięki. - uśmiechnął się szeroko, o dziwo patrząc mi w oczy.
- Musisz koniecznie mnie tego nauczyć. - przybliżyłam się do niego.
- Teraz ?
- A czemu nie ? - widziałam, że stresowała go moja bliskość.
- Skoro chcesz. Trzymaj - podał mi gitarę.
- Dzięki, najpierw może pokażesz mi bicie.
- Ok, to daj- zaśmiał się uroczo.
- Nie możesz mnie jakoś poprowadzić ?
- W sumie mogę. - wziął moją rękę i lekko uderzał o struny. Czułam jego ciepło.   - No , a teraz spróbuj sama.
Zagrałam tak, jak mnie poinstruował .
- Dobrze ?
- Tak , super, teraz dołóż akrod a-moll, h-moll, e-moll-podawał kolejne akordy .
- Wow, ale czad, dzięki Niall.
- Lubisz grać , to widać.
- Dzięki Tobie lubię, sama na pewno bym nie grała, nie ćwiczyła. Ty jesteś moją motywacją. Moim idolem. - puściłam mu oczko.
- Ja ? Idolem ? Nie przesadzaj. Ja tylko gram.
- Tylko ? Niall jesteś najlepszym gitarzystą, jakiego znam, a dobrze wiesz, że mój tata ma wytwórnię płytową i znam paru gitarzystów, którzy się do Ciebie umywają..... Mam !!!!!!! Czemu ja na to wcześniej nie wpadłam !? Niall, nagramy płytę, tzn Ty nagrasz ! Będziesz sławny. Mój tatuś Ci pomoże. - aż podskoczyłam w euforii.
- Ja ? Sławny? Ellie , daj spokój. Masz bardzo bujną wyobraźnię.
- Nieprawda, Niall zrób to dla mnie, jeśli nie chcesz zrobić tego dla siebie .-położyłam dłoń na jego ramieniu i spojrzałam w jego boskie niebieskie oczy.
- Noo nie wiem.
- Niall! Nie ma takich osób na rynku, jak Ty! Jesteś oryginalny i bezcenny ! Niall zrobisz furrorę!
- Nie, to nie dla mnie.
- Właśnie dla Ciebie, już dzwonię do taty. Posłucha Cię i zobaczysz, że wydasz płytę. Będziesz sławny. No wiesz, gale , show biznes, koncerty, miliony fanów. Niall! Proszę, zgódź się !
- Dobra, Twój tata mnie przesłucha . I tak nic z tego nie wyjdzie !
- O ile się zakładamy , że wyjdzie ?
- Co ?
- Jak wyjdzie zapraszasz mnie na randkę, a jeśli nie wyjdzie, to ja zapraszam Ciebie. - musiałam zrobić ten zwrotny krok. - Zgoda ?
- Zgoda.
W rozmowie przeszkodziła nam lalka, która zaczęła głośno płakać.
-Ja ją wezmę - Niall wstał z kanapy, by zająć się Bellą.Ja z kolei wysłałam smsa do taty, by przyszedł dziś do domu wcześniej i poinformowałam go o moim pomyśle. W odpowiedzi przeczytałam " będę za chwilkę. Świetny pomysł, córcia,moja krew." Uśmiechnęłam się do wyświetlacza. Niall uśpił lalkę i usiadł obok mnie.
- Tata zaraz będzie. - uśmiechnęłam się szeroko.
- Co ? To dziś ? Ellie, ja nie jestem przygotowany.
- Zagrasz mu to, co mi dziś. Tatuś mówi, że po jednym dźwięku pozna, czy dana osoba ma prawdziwy talent. A Ty masz talent , mówię Ci.
- Noo nie wiem.
- Niall, ale ja wiem, już Ci o tym mówiłam.
- ....
Nagle usłyszałam, że ktoś wchodzi do domu.
- Hej córeczko! Już jestem.
- To mój tata, aaaa zobaczysz, że będzie czadowo. Hej tato ! - podeszłam do niego i się przytuliłam tak,jak zawsze, gdy wraca z pracy.
- Mama już jest ?
- Nie, przecież mówiła dziś rano,że jedzie do babci , tato.
- Ojj faktycznie, zapomniałem.
- Zginiesz kiedyś beze mnie.
- Nooo.
- To jest Niall, gitarzysta.
- ooo miło mi Cię poznać, Niall. Mów mi Luke. Tak jest w show- biznesie-wszyscy sobie mówią po imieniu.
- Ale ja nie jestem częścią show-biznesu.
- Jeszcza, chłopcze, jeszcze. Na pewno  masz talent. Chodźmy do mojego mini studia nagraniowego. Zapraszam na górę.
- Dziękuję.
- Ellie, przynieś na górę 2 butelki wody, na pewno się przydadzą.
- Dobrze tatku.
 Niall z moim tatą poszli na górę. Ja wiedziałam, że mój tata się nim zaopiekuje. On ma takich podopiecznych, podobnych do Nialla.  Wyjęłam wody z lodówki i poszłam niemalże pędem na górę. Usiadłam obok taty i wsłuchiwałam się w Nialla. Śpiewał, grał i był taki.... prawdziwy, słodki, uroczy. Można wymieniać bez końca. Gdy Niall skończył, tata podniósł się z miejsca i zaczął bić brawa, a rzadko to robi, bo jak twierdzi nie można ich aż tak rozpieszczać. Musiał mu się na serio podobać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka :D Kolejna część Niallerka gotowa :D Mam nadzieję, że wam się podoba :D
CZYTASZ=KOMENTUJESZ= ;) 

6 komentarzy:

  1. Kocham <3 Dawaj nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww.. ekstra :-D właśnie przeczytałam :-D "cholernie sexi"? :-D to cały Nialluś :-D i te zdjęcia dwa aww :-D te oczy hahaha :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś rewelacyjna. <3 Uwielbiam ten blog :D

    OdpowiedzUsuń