- Hhhhej (T.I.)- kaleczył moje imię.-ledwo chodził, zaczął się do mnie przystawiać. Tylko na tym mu zależało, tylko.
- Zostaw mnie w spokoju, gdzie byłeś ?
- Nie krzycz ! Gdzie miałem być ?
- Dowiem się, czy nie ?
- Byłem z Harrym. Wyluzuj się .
- Gdzie ?
- Daj mi spokój !
- Gdzie byłeś ?
- (T.I.), chodźmy lepiej na górę.
- Nie, w tej chwili gadasz, gdzie byłeś, albo się wyprowadzam !!!!
- No i gdzie pójdziesz ? Nie masz tu nikogo oprócz mnie.
- Mylisz się !
- No proszę, sponsora sobie znalazłaś ?
- Co ?-poczułam, jak łzy napływają mi do oczu.
- Nooo przepraszam, ejj, czekaj!
- Najpierw mnie zostawiasz, jak tę kurę domową , potem mnie obrażasz. Co Ty sobie wyobrażasz ?!
- Przepraszam.
- Mam dość , rozumiesz !!!!! Tych tajemnic, tego wszystkiego. Dość, rozumiesz ?!
- Chcesz prawdy ?
- Tak !!!!!!!!
- Więc naszemu managerowi nie podoba się nasz związek. Uważa, że jesteś zbyt nieśmiała i nudna na moją laskę, więc muszę spotykać się z inną.
- Co ?!
- Tak, mam 2 – jedną w domu, a drugą,która gra moją dziewczynę.
- Co ? I Nie mogłeś tego mi wcześniej powiedzieć !?
- Mogłem i mówię.
- Wolisz ją ode mnie ?
- Nieeee, kocham was obydwie.
- Słucham ?! Jak to obydwie ?
- Nooo nie potrafię wybrać.
- Byłeś u niej ?
- Tak.
- Jesteś okropny, jak mogłeś ?! – nie mogłam powstrzymywać dużej moich łez.
- ( T.I.) zaczekaj.
- Ile to trwa ?
- 2 miesiące.
- Przez tyle czasu mnie oszukiwałeś ?
- Kochanie....
- Nie mów tak do mnie. Z nami koniec.
- Jak to koniec ? Ja nie potrafię żyć bez Ciebie.
- Nigdy Ci tego nie wybaczę!!!!!!- krzyczałam pakując swoje rzeczy do walizki.
- Co Ty wyprawiasz ?
- Nie widać. Teraz droga wolna . Niech się przeprowadzi ta flądra, z którą mnie zdradziłeś.
- Ale posłuchaj: jaaa bardzo tego żałuję, błagam Cię,zostań !
- Sam powiedziałeś, że nie potrafisz wybrać !
- Teraz wiem,że kocham tylko Ciebie.
- Nie wierzę Ci . Zostaw mnie ! Nie dotykaj !!!!!!!!!! Żegnam. – trzasnęłam drzwiami. Byłam w totalnym szoku. Kochałam go, a on zrobił mi takie świństwo . Postanowiłam przespać się w hotelu, a jutro wyjechać stąd jak najdalej, do Polski-mojego kraju. Było mi już wszystko jedno. Wiedziałam jedno: nie chcę go znać!
W hotelu spotkałam moją przyjaciółkę, która była jednocześnie dziewczyną Nialla.
- Hej (T.I.) co się stało ? Co Ty tutaj robisz ?
- Zdradził mnie, oszukiwał mnie tyle czasu. – znowu zaczęłam płakać. (I.T.BFF.) mnie przytuliła.
- Cii już dobrze. Zapomnij o nim. Masz już pokój?
- Tak.
- Chodź, pójdę z Tobą.
- Dzięki. –Nie miałam nawet siły zapytać co tu robi.
- Co dalej zamierzasz ?- zapytała kładąc przede mną butelkę wody i prochy na uspokojenie.
- Dzięki. Wyjeżdżam.
- Do Polski?
- Tak, ale liczę na to, że Zayn się o tym nie dowie…
- Spoko, nie powiem Niallowi. Jadę z Tobą.
- Poważnie ? A Niall?
-Przecież i tak wyjeżdżają w trasę. Zapomniałaś ?
- Faktycznie, wyleciało mi z głowy.
- To co, wylatujemy ?
- Tak, trzeba zamówić bilety.
- Ja się tym zajmę.
- Kochana jesteś.
(I.T.BFF) otworzyła laptopa.
- Nie mam dobrych wiadomości, najbliższy samolot do Polski jest za tydzień.
- Jak to ?
- Tak, rezerwuję . Przykro mi.
- Trudno, będę musiała jakoś się kryć.
- Noo, chłopaki wyjeżdżają pojutrze. Potem będziesz mieć spokój.
- Tak. – i znowu zaczęłam płakać.
- Co się stało ?
- Jutro mieliśmy mieć rocznicę.
- Spokojnie. Znajdziesz sobie faceta. Jesteś piękną, młodą dziewczyną. Zapomnisz o Zaynie.
- Ja nie chcę o nim zapomnieć.
- Biedna. Jak on mógł?
- Też się zastanawiam.
*PERSPEKTYWA ZAYNA*
Obudziłem się i zorientowałem się, że ona naprawdę wyjechała. I nie wróci. Byłem na siebie taki wściekły. Jak ja mogłem ? Kocham ją. Chciałem spędzić z nią resztę życia. Ona mnie zostawiła, bo ja idiota zauroczyłem się jakąś plastikową laską. Złamałem serce mojemu słońcu, całemu mojemu światu. Muszę z nią pogadać. Tylko gdzie ona może być ? Na darmo próbowałem się do niej dodzwonić . Ona nie odbierała. Nie dziwię się. Najgorsze jest to, że dziś mieliśmy mieć rocznicę. Wszystko zepsułem. Wszystko! – z żalem poszedłem do sypialni, gdzie spędziliśmy tyle wspaniałych chwil. Chciałem się z nią ożenić, założyć rodzinę, ale nie, bo ja oczywiście wszystko musiałem spieprzyć. Moje przemyślenia przerwał dzwonek do drzwi. Może to ona? Tak bardzo pragnąłem ją teraz zobaczyć. Niestety zamiast mojej księżniczki w drzwiach stał Liam....~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka :D Pierwsza część imaginu o Zaynie gotowa i z niecierpliwością czeka na wasze komentarze.;) Do zobaczenia w następnej :*
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=:D
Ale idiota z Zayna....
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D hahaa :D :* Nie no, w realu jest inaczej :D
UsuńUuu mam nadzieję, że mu wybaczy :*
OdpowiedzUsuńLOL Zayn... masakra
OdpowiedzUsuńInteresujące :D Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńDupek. Zasłużył sobie na to. Czekam na kolejny z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńUuuu, robi się ciekawie, kochana dawaj szybko nexta :*
OdpowiedzUsuńJak on może? Z dwiema na raz? IDIOTA!
OdpowiedzUsuńA tak po za tym to genialnie :)
Jade jesteś najlepsza :*
OdpowiedzUsuńOooo......
OdpowiedzUsuńRządzisz , siostra :D
OdpowiedzUsuń