sobota, 16 sierpnia 2014

Imagin Zayn cz.5

Rose wsłuchiwała się uważnie w Zayna, po czym, jak gdyby znała go od wieków przytuliła się do niego mocno i po dłuższym namyślę stwierdziła – to super, że mam tak przystojnego i fajnego tatusia, na co wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
- Mamusiu, tatuś może dzisiaj zostać u nas na noc? – zapytała.
- Jasne, że może , jeśli tylko tego zechce.-uśmiechnęłam się. Poczułam taką niewyobrażalną ulgę. Cały stres zniknął. Chciałam zapomnieć o przeszłości ,skupić się na teraźniejszości i zacząć wszystko od nowa.
-  Tatusiu, zostaniesz ? – zapytała tym razem Zayna.
- Z wielką chęcią – odparł i zaczął ją łaskotać, na co Mała zaczęła głośno rechotać.
Cały wieczór spędziliśmy w 3. Rose uparła się, że to właśnie tata ma przeczytać jej bajkę na dobranoc i położyć ją spać, więc siedziałam w salonie czytając książkę. Po jakiś 30 minutach, Zayn wrócił i usiadł obok mnie.
- Zmęczony ?
- Bardzo, ale i szczęśliwy. Ta Mała ma tyle w sobie energii, że nie jeden mógłby brać z niej przykład, ale to bardzo urocze dziecko.
- Ojj tak. Dziwię się, że tak szybko zgodziła się pójść spać, zwykle zasypia o północy, a dziś 22, no proszę.
-  Dziękuję.
-  Za co ?
- Za to, że jesteś i że dałaś mi taki cudowny prezent.
- Kocham Cię, Zayn – wtuliłam się w jego umięśniony tors, a on objął mnie mocno swoimi rękoma.
- Ja Ciebie też, (T.I.) i nigdy nie przestałem. – Jak ja długo czekałam na te słowa.
- Obiecaj mi że wszystkie nasze złe wspomnienia zamienimy w lepsze. I odnajdziemy kiedyś szczęście.
- Na pewno, (T.I.) ja zrobię wszystko, tylko wybacz mi.
- Ja już dawno Ci wybaczyłam, Zayn – nie czekając na nic tym razem ja go pocałowałam. Potrzebowałam tego, jak tlenu, powietrza i nie wiem jeszcze czego. Zayn oddał każdy mój pocałunek, stale je pogłębiając. Nie chciałam, żebyśmy przerwali, w końcu dawno tego nie robiliśmy. Usiadłam na jego kolanach, tak bardzo mi tego brakowało, Zayn z kolei położył ręce na moich biodrach, co wywołało u mnie przyjemny dreszcz.
- Ty nie masz przypadkiem dziś koncertu ? – zapytałam,próbując złapać oddech.
- Niech to szlak. Noo trudno, zadzwonię do chłopaków i odwołam go.
- Czyli zostaniesz ?
- A chcesz, żebym został ?
- Bardzo, ale to bardzo,  bardzo  - uśmiechnęłam się zmysłowo.
- Wróciła moja (T.I.).
- Wróciła, a tamta odeszła gdzieś daleko stąd……
- Skoro tak, to pozostaje mi tylko się cieszyć.
- Ojj tak – zaczęłam jeździć rękami po jego torsie, wiedziałam, że to uwielbia.
- Tylko Ty tak na mnie działasz – uśmiechnął się łobuzersko.

Rano obudziłam się dosyć wcześnie, będąc w objęciach mężczyzny mojego życia. Ta jakże upojna noc była cudowna. Tak bardzo za sobą tęskniliśmy. Zayn jeszcze słodko spał, więc postanowiłam zrobić śniadanie. Nie mogłam znaleźć nigdzie mojej bluzki, więc ubrałam jego koszulkę, która tak świetnie pachniała jego perfumami. Zeszłam na dół, upewniając się wcześniej, czy Rose jeszcze śpi i zabrałam się do roboty. Nagle poczułam na sobie czyjeś ręce.
- Dzień dobry kochanie – szepnął seksownie ukazując rząd swoich śnieżnobiałych zębów.
- Dzień dobry, przystojniaku – odwróciłam się do niego i spostrzegłam, że jest w samych bokserkach. No tak, Pan Malik robi zawsze, to na co ma ochotę, ale za to właśnie go kocham.
- Może się ubierzesz, hmm , ale tego Ci nie oddam – uśmiechnęłam się.
- Zawsze lubiłaś chodzić w moich t-shirtach.
- I dalej lubię, jak widać.
- A może tak buziak na powitanie ?
- Jeszcze Ci mało ? – zaśmiałam się.
- Tak , czekam , baby – on i te jego teksty, zwalające totalnie z nóg.
- To czekaj, ciekawe,czy się doczekasz- zaczęłam się z nim droczyć.
- A założysz się ? – szepnął do mojego ucha, po czym przysunął mnie do ściany i zaczął składać na moich ustach pocałunki. Pewnie całowalibyśmy się tak dalej, gdyby nie fakt, że Rose już wstała  i przyglądała się całej sytuacji bardzo uważnie.
- Hej wam ! Jak się spało ? – odparła radośnie.
- Hej skarbie. Nam świetnie, a Tobie ?
- Też , tylko sąsiedzi mi przeszkadzali.
- Sąsiedzi ?
- Nooo, Pani Stewart i jej mąż chyba.
- A co robili ?
- Krzyczeli i potem się śmiali, tak głośno, że miałam wrażenie, że to tu. – zaśmiała się słodko.
- Niee, my byliśmy grzeczni – Zayn puścił mi oczko.
- No wiem, tatusiu.  Co na śniadanie ?
- Jajecznica.
- Oo super. Tatusiu czemu jesteś w majtkach ?
- Aaa no bo mi się nie chciało ubierać i ….
- Mamusia mówi, że nie powinno chodzić w bieliźnie po domu.
- A ja się z tym nie zgadzam – uśmiechnął się szelmowsko, co wywołało u mnie atak śmiechu, który przerwał telefon.
Zayn i Rose poszli się przebrać, a ja odebrałam . To była (I.T.BFF.).
- Hej laska ! – usłyszałam.
- Hej !
- Nooo słyszę u Ciebie podekscytowanie. Co się stało ?
- Nie udawaj, że nie wiesz, kombinatorko.
- Noooo ale co było, jak Zayn przyprowadził Rose ?
- Nic. – chciałam udawać obojętną, ale nie bardzo mi to wychodziło.
- Taaa jasne, gadaj ! – usłyszałam jej śmiech.
- Nooo… Rose ma tatę, a ja….
- A Ty?.... No błagam Cię, chcesz, żebym zawału dostała?
-A ja mam faceta…
- Poważnie ? Wracacie do siebie ! Aaaaaa Niall ,mówiłam , wygrałam , kupujesz mi te buty.
- Zakładałaś się o mój związek?
- Ojj tam, bo Niall nie dowierzał, że to wypali.
- A jednak.
- No i co było dalej ? Został na noc ?
- Noooo został…..
- … Nie mam więcej pytań.
-  Może wpadniecie z Niallem ?
- Chętnie. A nie masz mi za złe, no nie ?
- Czego ? Że sprawiłaś , że moje życie jest piękne i zawsze takie będzie?
- Ooooo to takie słodkie, dobra, kończę. Wpadnę potem, buziaki,papa.
- Paa, pozdrów Nialla.
- Ok, papa.
Ehh,nawet nie zdaje sobie sprawy, jak wiele jej zawdzięczam. To nie jest moja przyjaciółka. To jest moja siostra. Wiem,że zawsze mogę na nią liczyć, a wczoraj to już przeszła samą siebie. Nie wiem, co bym bez niej zrobiła. Moje przemyślenia przerwała Rose.
- Mamusiu, ubrałam się szybciej niż tatuś, yay.
- Tata lubi dbać o szczegóły, wiesz ?
- Taak, teraz już wiem – uśmiechnęła się szeroko.
- Ładnie to tak obgadywać ? – zażartował Zayn wchodząc do kuchni w samych spodniach. Przysunął mnie do siebie i pocałował w policzek.
- Ładnie razem wyglądacie – powiedziała Rose , jedząc śniadanie.
- Oooo dzięki księżniczko.
Po śniadaniu, razem z Zaynem zaprowadziliśmy Rose do przedszkola ,po czym wróciliśmy do mojego mieszkania.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć wam ! :D 5 część imagina z Zaynem gotowa :D Myślę, że to będzie jedna z jego ostatnich części ( będą jeszcze max 2 ;) ) więc mam takie pytanie : z kim chcecie następny imagin ? - wysyłajcie propozycje w komentarzach :D 
Pozdrawiam :* 

9 komentarzy:

  1. dnkjfvrjidchjbefrv <3333333333333333333333333333333333333333333 jejkuuuuuu ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Zgadzam się ,też chcę Liama.
      I oczywiście imagin jak zwykle niesamowity

      Usuń
  3. Ooo jak zwykle boski <3 Ja też proszę o wieloczęściowy, jeśli oczywiście znajdziesz na to czas ;) z Liasiem :D :* Pozdrawiam ;) Najlepszy blog ever :*
    ~ Aga ~

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś the best <3 Liam , Liam i jeszcze raz Liam :D Pls ;) ~Ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. To takie romantyczne. Chce więcej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zawsze GENIALNY <3
    A może kolejny z Louisem?

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny <3 Proszę o Liamka <3 Pozdrawiam , Karolina ;)

    OdpowiedzUsuń