Następnego dnia zjawiłam się punktualnie o 16 pod domem Państwa Horanów. Pukając do drzwi poczułam lekki stres, ale z drugiej strony, zawsze mogę pracować jako ekspedientka do końca studiów. Tok moich myśli przerwał dźwięk otwieranych drzwi.
- Pani Julie ? – zapytał młody porażająco przystojny blondyn o błękitnych oczach. Jeny to pewnie tata, ale ciacho <Julie, o czym ty myślisz, dziewczyno! >
- Tak, miło mi Pana poznać – uśmiechnęłam się
- Jaki tam Pan, jestem Niall – podał mi dłoń -zapraszam, żona już czeka – uśmiechnął się szeroko.
- Dziękuję. Dzień dobry!- przywitałam się z Panią Horan. Była starsza od Nialla, tak gdzieś z 4,5 lat, ale wydawała się być sympatyczna .
- O witam , zapraszam do salonu.
- Dziękuję.
-Przez telefon mówiła Pani, że studiuje pedagogikę, tzn. , że z pewnością zna się Pani na rzeczy.
- Uwielbiam dzieci i uważam, że na pewno sobie poradzę.
- A miała Pani kontakt z małymi dziećmi? Bo tak, Josh ma 5 lat, a Ally pół roku. Obydwoje są bardzo energiczni i ruchliwi.
- Tak, oczywiście, mam młodsze rodzeństwo. Najmłodsza siostra ma rok, także jestem że tak powiem na czasie.
- No to świetnie. Zależy nam na niani, którą dzieci polubią i której można będzie zaufać. Razem z mężem pracujemy od świtu do nocy, także, sama Pani rozumie.
- Tak, tak.
- Niall, może byś coś powiedział?!
- Kochanie, po co ? Julie bardzo pasuje mi na nianię, ja już dawno bym ją przyjął, ale ty tu rządzisz – dodał ironicznie.
- Ehh – przewróciła oczami i dodała: zgadzam się z mężem , ma Pani tę pracę. – uśmiechnęła się
- Naprawdę ?
- Tak, mogłaby Pani zacząć od jutra ?
- Oczywiście, mogę nawet od dziś
- Już mi się Pani podoba. – zaśmiała się
- Dziękuję, naprawdę dziękuję – byłam zadowolona . Nareszcie praca, która mi się podoba.
*MIESIĄC PÓŹNIEJ*
Od miesiąca pracuję o Horanów i cieszę się każdym dniem, który mogę spędzić z Joshem i Ally. To takie słodkie dzieciaki. Uwielbiam je i z tego, co udało mi się zauważyć, to z wzajemnością. Dziś Pani Horan miała wyjechać na jakieś spotkanie biznesowe do Londynu, więc poprosiła mnie, żebym została na noc, bo nie wiadomo, kiedy Niall wróci. Zgodziłam się. Dochodziła 22, więc czytałam dzieciakom bajkę na dobranoc.
- Julie ?
- Tak skarbie ?
- Czy myślisz, że mamusia mnie kocha ?
- Oczywiście, że tak, Josh, najbardziej na świecie.
- Ale ona mnie nie przytula, nie całuje, tylko co chwila kłóci się z tatą, wolałbym, żebyś to Ty była moją mamusią.
- Skarbie – przytuliłam go i głaskałam po głowie do momentu aż Malec zasnął. Myślałam o tym, co mi powiedział. Widać, że między jego rodzicami nie ma tej chemii, ale z drugiej strony, to nie była moja sprawa. Prawdę mówiąc dziwię się Ashley, tzn. Pani Horan, jakbym ja miała takiego faceta, to z rąk bym go nie wypuszczała. Usłyszałam kroki na schodach.
- Oo Julie, jeszcze jesteś ? Co za ulga
- Wszystko w porządku ? – Niall ewidentnie był czymś przybity.
- Tttak , jak chcesz, to możesz już iść, ja zajmę się dziećmi
- Na pewno ?
- Tak, dzięki.
- Ok – zeszłam na dół i ubrałam kurtkę, bo na dworze -10 stopni. Poczułam jego wzrok na sobie. Udawałam, że tego nie widzę, bałam się, że, gdy na niego spojrzę too zakocham się jeszcze bardziej. Tak, niańka zakochała się w swoim szefie. Banalne, no nie ? Postanowiłam przerwać tę ciszę . -Coś się stało ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka :D W sumie długo mnie tu nie było :D Mam nadzieję, że tęskniliście tak, jak ja :* Pierwsza część Nialla jest gotowa i czeka na wasze komentarze :DDo następnego :)
Awwwww :D Mega boski Niall :D <3 Tylko teraz on musi odpowiedzieć na jej pytanie :D Awww i te zdjęcia sweetaśne *.* W sumie to nie dziwię się, że on się w nim zakochała :D jak on przyszedł wieczorem to już nie wiadomo co sb myślałam, ale.. ufff.. :D Superowy! *.* <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xx
Lodo
Uwielbiam to <3 Rządzisz dziewczyno ;*
OdpowiedzUsuńPan Horan... Nasz mały Niallerek dorasta... Ach..
OdpowiedzUsuńJak ty wpadasz na te pomysły!! One są genialne!! Czekam na next <3
JEzu nds;b;f;ufbovbferufsbrugs;r jaki boski. najlepszy jaki kiedykolwiek czytałam. nie wiem jak ty wpadasz na te pomysły już nie moge się doczekać następnego. ja chcę tak bosko pisać jak ty. Zapraszam też na moje blogi :*
OdpowiedzUsuńhttp://alwaysmorethanthis.blogspot.com
http://how-to-stole-my-heart.blogspot.com
nie są tak dobre jak twój bo twój jest fenomenalny <33333333333
weny i dodawaj już rozdział bo się doczekać nie mogę :D
Cudo :*
OdpowiedzUsuńNie wiem co o tym sądzić.. Hmm to jest świetne ! :D Bardzo mnie zaintrygowała ta pierwsza część i nie ukrywam, że chciałabym więcej ;dd
OdpowiedzUsuńUpss zakochała się.. no cóż nie ma co się dziwić, co nie ? Takiego przystojnego mężczyznę ? Która by tego nie zrobiła c; :D Łoj dlaczego w takim momencie, co ? nie nie ;/ Z niecierpliwością czekam na dalszą część, która mam nadzieję pojawi się niebawem :) Pozdrawiam i życzę weny ! :**
http://effective-zaynmalik-fanfiction.blogspot.com/
http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/
Och. Dawno do cb nie zaglądałam. Nadrobiłam zaległości. Czekam na nn. U mnie pojawił się nowy rozdział. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńJa nie będę się rozpisywać, więc krótko i zwięźle i na temat : kocham Twoje genialne imaginy ;-) pisz szybko kolejny, bo zaraz umrę z ciekawości, pozdrwiam i życzę weny mój geniuszu <3
OdpowiedzUsuńBardzo,bardzo ciekawy.Pan Horan jest przybity,a czemu???Nasza niania ma problem.Zakochać sie w szefie iv
OdpowiedzUsuńto jeszcze żonatym i przystojnym...
Ah...
Czekam na kolejny
saveyoutonight-louistommo.blogspog.com
Jakie to jest boskie. Nigdy takiego nie czytałam :D Masz talent, Jade <3
OdpowiedzUsuń